Wernisaż:
16 września 2025, godz 18.00
Wystawa otwarta:
18.09.–26.10.2025
ARDEL Gallery of Modern Art
(Boromrachachonnanee Road)
99/45-46 Moo18 Boromracha
Chonnanee Road, Salathammasop, Thaveewattana, Bangkok, 10170 (Tajlandia)
Kilka zdań o najnowszym cyklu grafik i wybranych pracach z niego prezentowanych na wystawie: Technicznie rzecz biorąc, są to suche igły rysowane na aluminiowych matrycach igłą i rodzajem mezzotinty rastrowanej piaskownicą (pistoletem blasterowym), a fragmenty uprzestrzennione (usunięte) klasycznym skrobakiem i gładzikiem. Odbite klasycznie w technice wklęsłodrukowej na papierze Hahnemuhle.
Tytuł koncepcji „Powszechne ciążenie” jest metaforyczną parafrazą prawa powszechnego ciążenia Newtona. Tutaj wyraz depresji, frustracji i żalu wobec nieuchronności praw biologii i niezrozumienia praw fizyki. Symboliczny wyraz niezgody. Pojawiły się już wcześniej cykle bliskie tej koncepcji, m.in.: Cykl Antygrawitacja; Cykl Niebo-ziemia; Cykl Big Bang. Genesis; Cykl Genesis dla Astrofizyków; Cykl Podniebne ogrody rozkoszy; cykl Bezwładność, odwołujące się (w uproszczeniu) do tęsknoty za wolnością, do marzenia o wszechmocy, do nadludzkich uniesień, do próżnego poczucia panowania nad prawami natury, o których człowiek marzył od zawsze, w każdej epoce (grecki Hermes, Ikar, hinduski Hanuman czy Śiwa, nordycki Odyn czy egipski bóg Ra). Ten typ wiary graniczący z pychą towarzyszy zwłaszcza współczesności, odwołując się wprost do potrzeby uwalniania się od ograniczeń fizycznych i biologicznych (transhumanizm, sztuczna inteligencja). W przeszłości niwelowały je refleksyjne rozważania egzystencjalne osadzone w refleksji filozoficznej, w religiach i wierzeniach, a dziś potęguje je cywilizacyjny postęp technologiczny i cybertechnologiczny, protezujący duchowość. Wiem, że takie tematy nie są dziś „modne”. Moim celem nie jest jednak moralizatorstwo, lecz ciekawość i metaforyczna, poetycka próba wizualizacji tego stanu emocjonalnego. Sztuka jest (dla mnie) przede wszystkim polem zmysłowych i filozoficznych rozważań. Zwłaszcza teraz, w erze nadprodukcji; reprodukcji i autoprodukcji obrazów (AI). Wartość tkwi zatem nie w samym obrazie, ale w indywidualnym ładunku emocjonalnym, jaki w niego wstrzyknięto, i w samym procesie tworzenia.
Krzysztof Tomalski
Relacja z wystawy:
